Jeden dzień walki z pożarami traw z perspektywy strażaka ochotnika z OSP Wsola!

Tak wyglądał piątek dla jednego ze strażaków z OSP Wsola! Dziękujemy bardzo za opis oraz zdjęcia! :)


"Dnia 20 marca 2015 roku przed godziną 12 w miejscowości Wsola zaczęła wyć syrena alarmowa. Strażacy którzy przybiegli do jednostki dowiedzieli się , że chodzi o pożar trawy w  miejscowości Piastów. Udał się tam średni samochód ratowniczy w postaci Mercedes Atego 339[M]58 
Po dojechaniu na miejsce Strażacy wezwali od razu pomoc gdyż paliły się łąki przy dużym wietrze a pożar zagrażał pobliskim zabudowaniom do pomocy przyjechał zastęp z OSP Jedlińsk
W miejscowości piastów zakończono działania około 14.30 . Wcześniej około godzin 13:40 został zadysponowany drugi zastęp OSP Wsola do pożaru traw na ulicy Stawnej we Wsoli. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że pożar również zagrażał pobliskim zabudowaniom. Paliła się tam trawa oraz trzcina przy pobliskich stawach.  Strażacy szybko opanowali zagrożenie , jednak z dogaszaniem trzciny trwało dosyć długo. Po zakończeniu działań i zgłoszeniu powrotu do bazy od razu strażacy zostali zadysponowali do pożaru trawy w miejscowości Wola Gutowska , jednak najpierw musieli uzupełnić zbiornik na wodę gdyż wszytko zostało wylane na ul. Stawnej.
Po dojechaniu do remizy okazało się że 339[M]58 stoi już w garażu, po uzupełnieniu wody w 339[M]52 strażacy udali się do Woli Gutowskiej tam też potrzebowaliśmy pomocy i znów niezastąpiony zastęp w postaci OSP Jedlińsk przybył z pomocą, trawę udało ugasić się około godziny 16,10 powrót do bazy tankowanie , godzina 16,25 gdy myśleliśmy że to już koniec nastąpiła godzina 16,37 odpoczynek nie trwał nawet 15 minut, dostaliśmy zgłoszenie do pożaru lasu Piastów / Kamińsk  wyjechał mercedes Atego 339[M]58 jako że w remizie była obsada na dwa samochody, po minucie dostaliśmy zgłoszenie do wyjazdu do Radomia na ul. Witosa gdzie paliła się trawa i nieużytki rolne. Wyjechał mercedes 339[M]52 . Po dojechaniu do Radomia okazało się że pali się duża powierzchnia, po 2 stronach rzeki mlecznej, na miejscu były już jednostki z Radomia i  Wielogóry, my dotarliśmy równo z OSP Jedlińsk, chwile po nas dojechał zastęp z OSP Jastrzębia .
My
Gdy my walczyliśmy w Radomiu , druga załoga walczyła w Piastowie jednak tam też palił się duży obszar , do tego było wietrznie , dowódca bez namysłu wezwał pomoc, otrzymał ją w postaci zastępu z OSP Dąbrówka. Dogaszanie i walka z ogniem trwała do godziny około 18, 00 o 18, 10 strażacy byli już w koszarach.  W Radomiu zeszło nam z przelewaniem lasu do godziny około 18,30, gdy już zgłosiliśmy zakończenie działań, okazało się że pali się trawa na ul. Warszawskiej w Radomiu więc od razu z Witosa pojechaliśmy na ul. Warszawską po 3 minutach byliśmy na miejscu. Na szczęście pożar okazał się mały i szybko poszło.
W czasie powrotu do bazy zobaczyliśmy jak strażacy z OSP Wielogóra walczą z pożarem trawy w okolicach lotniska w Piastowie, im też była potrzebna pomoc jednak 339[M]52 nie było uzupełnione w wodę a na miejscu w remizie była obsada na 2 wóz , więc my zajęliśmy się tankowaniem, a 339[M]58 wyjechał do pomocy OSP Wielogóra każda sekunda jest ważna, zakończenie akcji przy lotnisku było około godziny 20.00
 
Po całym dniu zmęczeni udaliśmy się do domów na wymarzony odpoczynek, jednak to nie trwało długo , gdyż o godzinie 21,55 znów zawyła syrena, okazało się że teraz to my jedziemy pomagać gasić trawę OSP Jastrzębia, wyjechaliśmy mercedesem 339[M]52 po godzinie walki udało się wszystko ugasić 
23:05 W Bazie!"

©Tekst oraz zdjęcia należą do OSP Wsola. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Komentarze